Siostrzane refleksje nad Słowem
Jeśli kto chce póść za Mną - Mt 16, 21-27
Modląc się dzisiejszym słowem zwróciłam szczególną uwagę na 3 wersety:
Pierwszy:
„Bo nie myślisz po Bożemu lecz po ludzku”..
Bardzo do siebie odnoszę to zdanie Jezusa, bo często moje myślenie jest tylko ludzkie. Wiele razy w życiu a szczególnie ostatni czas pokazał mi że mogę sobie zaplanować tak właśnie po ludzku różne rzeczy. Ale w jednej chwili Pan Bóg może to zmienić myśląc po swojemu- po Bożemu dając np. kontuzję nogi, chorobę bliskiej osoby itp. Ale w tym wszystkim za każdym razem odkrywam po jakimś czasie że Jego myślenie jest dla mnie LEPSZE.
Drugi:
„Jeśli ktoś chce pójść za mną”..
Często w życiu słyszałam słowa: MUSISZ,POWINNAŚ, WYPADA CI, BODRZE BY BYŁO GDYBYŚ… Tak prawdziwie głęboko słowo CHCESZ usłyszałam od Jezusa, gdy spokojnie, cierpliwie jednak konsekwentnie pytał mnie czy chcę za Nim iść? z Nim być?
Słowo CHCĘ w Ewangelii jest dla mnie bardzo ważne ponieważ przypomina mi czas moich zmagań i odpowiedzi Jezusowi. To napięcie czy ja na pewno CHCĘ? Czy CHCĘ na ZAWSZE?
I potem ta ulga chwilowa gdy już podjęłam decyzję. Chwilowa bo do dzisiaj codziennie On mnie pyta czy CHCĘ być z Nim w różnych rzeczach i moja odpowiedź myślę sobie że nigdy dopóki żyje na tym świecie się nie kończy..
Trzeci:
„Odda każdemu wg. jego postepowania”
A z tego pytania myślę że zweryfikuje mnie Pan Bóg na podstawie mojej miłości do Niego i innych ludzi tu na ziemi. A za życia już robią to ludzie- weryfikują, chwalą, ganią, oceniają, upominają, punktują ale nadzieja każe patrzeć na Jezusa, którego też oceniali w różny sposób, jednak ostatnią ocenę wystawił Mu Jego Ojciec. Dlatego ta nadzieja ożywia i dodaje siły.
s.Ilona