Siostrzane refleksje nad Słowem

VII Niedziela Zwykła

22 lutego 2025

Łk 6, 27-38

Miłość bez granic!

Dziś zasiadam wśród słuchających Jezusa…

Cisza, która tu panuje pozwala mocniej wybrzmieć słowom Mistrza…

Wcześniej z kart Ewangelii dowiadujemy się, iż Jezus „zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie”… znając mnie „wszystko, co jest we mnie…całe moje wnętrze” (Ps 103, 1) niejako zniża się do mego poziomu… widzę Jego miłujące spojrzenie.

Ewangelia nie wymaga komentarza, siadam, słucham i czytam… „miłujcie, dobrze czyńcie, błogosławcie, módlcie się, dawajcie…” – tym, którzy wam źle czynią...

Które zdanie dotyka mnie najbardziej? Bóg jest taki względem mnie…a jakie jest moje miłosierdzie względem bliźniego?…jakże trafnie zrozumiał tą lekcję Dawid (1 Sm 26, 9n). Znając historię  bohaterów tej Księgi wydaje się, że miał wszelkie prawo, możliwości  a nadto jakoby błogosławieństwo Boga by zabić Saula. Miłosierdzie Dawida świadczy o nim samym, o Jego sercu…jest zakorzenione w głębokich pokładach człowieczeństwa. Nie da się być człowiekiem  pięknym duchowo, nie spełniając podstawowych kryteriów tego co ludzkie „nie było…wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem” (1 Kor 15,45). A żeby spełniać, trzeba poznać…jakim jestem człowiekiem? Co jest moją zaletą, co wadą, co cieszy, co smuci, co podnosi, co rani itd…? Świadomość darów i słabości daje wewnętrzną wolność, może uzdalniać do większej miłości.

Jezu niech potrafię tak kochać, jak dziś przypominasz…Ty, Bóg i człowiek, pierwszy pokazałeś, że 
z pomocą Ojca jest to możliwe. Całe życie…to czas na tę naukę, każdego ranka mogę zacząć od nowa…

s.Katarzyna J.

» Archiwum | Pobierz jako PDF

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
121 0.038624048233032